
Słysząc fotowoltaika, zazwyczaj mamy przed oczami dach obłożonymi panelami produkującymi prąd. Słusznie, aczkolwiek nie zawsze taki właśnie montaż jest możliwy. Dach dachowi nie równy – są większe, małe, spadziste i płaskie, o prostej lub skomplikowanej budowie. I tak pojawiają się przeszkody – na dachu brakuje miejsca do zamontowania zestawu fotowoltaicznego o pożądanej mocy lub kąt nachylenia uniemożliwia efektywną produkcję prądu. Niekiedy okazuje się, iż dach jest już na tyle stary, że nie udźwignie ciężaru instalacji.
Jeśli nie mamy możliwości zamontowania fotowoltaiki na dachu, nie oznacza to, że musimy zupełnie zrezygnować z produkcji darmowej energii!

Idealnym, choć nieco droższym rozwiązaniem jest instalacja fotowoltaiczna na gruncie. Wyższa cena ma związek, z tym że najpierw należy wybudować konstrukcję, na której później zostaną położone panele. Są to stalowe podpory, które pozwalają na stabilne rozmieszczenie modułów pod odpowiednim kątem.
Instalatorzy mają tu dużo większe pole do popisu, ponieważ mogą wybrać orientację położenia modułów, a pamiętajmy że kierując je w stronę południową osiągniemy najlepszą wydajność.
Kolejnym plusem jest brak konieczności ingerowania w poszycie dachowe.
Instalacje gruntowe bez wątpliwości dają większą dostępność dojścia do modułów, w razie konserwacji, przeglądu, czy też co prawda niezwykle rzadkiej awarii.
Mimo, iż fotowoltaika do pracy wymaga słońca, wbrew pozorom nie oznacza to, że lubi tylko wysokie temperatury. Ogniwa fotowoltaiczne najefektywniej działają w temperaturze około 20 stopni, co oznacza, ze powinny być odpowiednio chłodzone. Instalacja fotowoltaiczna na gruncie pozwala studzić je z każdej strony, co zwiększa ich wydajność.